Wydrukuj tę stronę

Małgorzata Braunek napisała wzruszający list tuż przed śmiercią!

01 lipca 2014

„Jestem niezwykle poruszona…”

Małgorzata Braunek odeszła od nas kilka dni temu, ale jej chęć życia i walka o nie poruszyła z pewnością nie jednego.

Aktorka przegrała walkę z nowotworem, ale pieniądze, które zebrano na jej leczenie, pomogą komuś innemu, który również zmaga się z taką chorobą.


Jej mąż, Andrzej Krajewski opublikował na facebooku wzruszający list, który tuż przed śmiercią napisała Braunek.

Gwiazda napisała, że bardzo docenia hojność wszystkich ludzi, ale nawet w takiej chwili nie myślała tylko o sobie.
 

„Drodzy Państwo,  Jestem głęboko poruszona niezwykle życzliwą reakcją z jaką spotkał się list informujący o mojej chorobie i prośba o wsparcie finansowe na dalsze leczenie w specjalistycznej klinice w Niemczech, która poza najlepszymi metodami medycyny zachodniej, oferuje również mądrość tradycyjnej medycyny wschodniej.

Takie holistyczne podejście do chorego daje największe szanse na wyleczenie, więc jestem szczęśliwa, że dzięki hojności wielu ludzi, otwiera się przede mną ta możliwość. Jestem za to bardzo wdzięczna.

Pomyślałam, że jeśli uzbiera się więcej pieniędzy niż to, co ja potrzebuję na kurację, to powołamy fundusz pomocy osobom chorym onkologicznie oraz centrum informacji i studiów nad holistycznym podejściem w medycynie, która leczy całego człowieka, a nie tylko jego organy i choroby.

Tego się nauczyłam od mojej choroby, tego jest mi w Polsce bardzo brak. Życzę każdemu przede wszystkim zdrowia, pogody ducha oraz uśmiechu, który jest najlepszym lekarstwem w życiu! Wasza Małgosia” – czytamy.
 

To pokazuje, że Małgorzata Braunek była nie tylko świetną aktorką, ale także po prostu dobrym człowiekiem.

UDOSTĘPNIONE  PRZEZ:

celebryci_logo_2.jpg