W nocy z soboty na niedzielę bankomat PKO BP w Gdańsku Wrzeszczu wypłacał podwójnie pieniądze, obciążając konta klientów jedynie zadysponowaną kwotą do wypłaty.
Ten kto chciał wypłacić sto złotych, otrzymywał dwieście.
Bardzo szybko przed bankomatem utworzyła się kolejka. Niektórzy z wypłacających chwalili się tym, że wypłacili wszystko ze swojego konta, zarabiając na tym 100%. System nie odliczał wypłacanych nadwyżek.
Któryś z uczciwych klientów poinformował o tym fakcie bank.
Okazuje się, że PKO BP pomimo monitoringu wypłat będzie miał problem z odzyskaniem pieniędzy. Może raczej liczyć na uczciwość klientów, jako że trudno będzie udowodnić wypłacającym, że działali celowo na szkodę banku.