czwartek, 25 kwietnia 2024
Miło Cię widzieć!

Poziom cholesterolu – naprawdę wszystko przez masło?

Cholesterol jest naturalnym składnikiem organizmu, odgrywającym ważną rolę w procesie tworzenia błon komórkowych i hormonów. Ale jak należy reagować na podwyższony poziom cholesterolu we krwi? Podczas gdy wiele osób posiadających podwyższony cholesterol do poziomu powyżej 200 mg / dl uważa to już prawie za wyrok śmierci, inni podejrzewają, że jest to kampania histerii promowana przez gigantów farmaceutycznych i przemysł margaryny. Prawda, jak to często bywa, leży prawdopodobnie gdzieś pośrodku.

 

 

Mimo to, uderzające jest to, jak jedni przeceniają ten temat a inni go całkowicie zaniedbują. Od lat udowodnione jest, że określenie stężenia całkowitego cholesterolu nie wnosi zbyt wiele i należy mieć co najmniej ustalony stosunek HDL („dobrego cholesterolu”) do LDL („złego cholesterolu,”). Stosunek LDL do HDL nie powinien przekraczać 3 do 4. Poza tym wiadomo, że cholesterol może się łatwo utleniać. Przy olejach jadalnych takie zjawisko nazywamy jełczeniem. Ustalono, że tylko utleniony cholesterol LDL prowadzi do miażdżycy. Ochronę przed utlenianiem cholesterolu oferuje wiele produktów naturalnych – owoce i warzywa, naturalne ekstrakty, znane niemal powszechnie, takie jak wyciąg z granatu, przyprawy takie jak kurkuma oraz niektóre witaminy i pierwiastki śladowe. Alopatyczne leki nie stanowią ochrony przed utlenianiem, można się raczej spodziewać, że wywołają wręcz przeciwny skutek.

Temat poziomu CRP, a zwłaszcza homocysteiny jest bardzo zaniedbywany (C-reactive protein). Wartość CRP powyżej 1 wskazuje na stan zapalny, należy poznać jego przyczyny. Jednoczesny wzrost CRP i cholesterolu może stanowić istotny czynnik ryzyka dla naczyń krwionośnych. Tak jak podwyższony poziom homocysteiny we krwi, który musi być ustalony na własny koszt. Wartość 8 jest sygnałem alarmowym. Ale jest proste rozwiązanie. Poziom homocysteiny jest łatwy do wyrównania poprzez długofalowe zażywanie organicznych witamin B6, B12 i kwasu foliowego.

Moim zdaniem, substancje chemiczne obniżające poziom cholesterolu (np. statyny) są przepisywane zbyt szybko i zbyt często. Nie są brane pod uwagę efekty uboczne, takie jak czasami dramatyczne zwiększenie aktywności enzymów wątrobowych. Ponadto mogą wystąpić problemy związane z bólem mięśnia sercowego. Więc dlaczego nie można stosować leków naturalnych obniżających stężenie cholesterolu, wolnych od efektów ubocznych? Wydają się być nimi zawsze wszystkie przeciwutleniacze! Naturalnymi reduktorami cholesterolu są kwasy tłuszczowe Omega 3, olej z kryla jest tu preferowany z powodu wysokiego odsetka astaksantyny w porównaniu do oleju z ryb. Również wyciąg z oleju palmowego, Jiaogulan, kurkuma i minerał wulkaniczny obniżają poziom cholesterolu. Ważna ponadto jest rekonstrukcja flory jelitowej przez bakterie kwasu mlekowego, bogata w błonnik dieta oraz sport podnoszący wytrzymałość – wskazany w każdym wieku!

W celu wyjaśnienia kluczowego pytania „masło czy margaryna”, mogę was zapewnić, że chleb z masłem rozprzestrzenia się słabo i nie wpływa na poziom cholesterolu. Natomiast należy unikać uwodornionych tłuszczy, takich jak te znajdujące się w margarynie. Powodują one to, że cholesterol zwiększa się tak intensywnie, że nie może być obniżony bez substancji syntetycznych, należałoby podawać przynajmniej jednocześnie koenzym Q10. Także produkcja własna organizmu dostaw energii dla mięśnia sercowego i mięśni szkieletowych może być zakłócona przez środki chemiczne wpływające na obniżenie poziomu cholesterolu.

Źródło: ZDG, Rüdiger Dahlke / Das großen Buch vom Fasten, Markus Rothkranz / Heile dich selbst, Atem-Techniken / Markus Schirner, Die heilende Kraft der natürlichen Atmung / Dennis Lewis

Oceń ten artykuł
(2 głosów)