sobota, 20 kwietnia 2024
Miło Cię widzieć!

Warunki w jakich żyjemy obecnie stwarzają wiele czynników sprzyjających rozwojowi grzybów w naszych organizmach. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) opublikowała raport, z którego wynika, że nigdy wcześniej ludzkość nie była tak zagrożona grzybicami. Pasożyty różnego typu ma ponad 50%, zaś grzyby aż ponad 80% populacji! Jednym z nich jest candida albicans.

 

 


 

 


Główne objawy to:

alergie pokarmowe, krótka pamięć, sucha cera, astma, lupus (toczeń), swędzenie odbytu i skóry, ataki paniki i płaczu, trądzik, biały nalot na języku, mrowienie w kończynach, ubytek tkanki kostnej, bezsenność, mroczki przed oczami, ucisk w klatce piersiowej, bóle brzucha, bóle głowy, nadmierna pobudliwość, nadmierne pocenie się, ciągłe zmęczenie, nawet po przebudzeniu, wzdęcia, wzdęcia, odbijanie się, ospałość, kłopoty z prostatą, przedwczesne starzenie się, nieprzyjemny zapach ciała i z ust i wiele innych.

Powyższe objawy, nawet tylko niektóre z nich, mogą być skutkiem przerostu drożdży candida albicans i zanieczyszczenia organizmu jego wydzielinami, co z kolei prowadzi do przeciążenia sytemu obronnego dając takie właśnie symptomy.

 

 

Przyczyn takiego stanu rzeczy jest wiele, a oto niektóre z nich:

  • osłabiony system immunologiczny,
  • długotrwałe przyjmowanie antybiotyków,
  • picie wody z kranu,
  • dieta bogata w proste węglowodany (ziemniaki, pieczywo),
  • zażywanie pigułek antykoncepcyjnych i sterydów,
  • stres i wyczerpanie, brak snu i wypoczynku,
  • nadużywanie cukru,
  • wielokrotne ciąże,
  • dieta bogata w mięso i mleko zawierające antybiotyki, hormony i sterydy,
  • częste spożywanie fast foods (hamburgery, hot dogi, pizza, gotowe posiłki),
  • niskie spożycie świerzych warzyw,
  • nadużywanie kawy, alkoholu, nikotyny,
  • spożywanie słodzonych i gazowanych napojów (cola, tzw. soki owocowe),
  • częste spożywanie keczupu, musztardy, octu, produktów wędzonych,
  • przebywanie i praca w pomieszczeniach wilgotnych, zakurzonych, klimatyzowanych,
  • narażenie na promieniowanie jądrowe, rentgenowskie, elektromagnetyczne,

Pod koniec XX wieku, szczególnie w krajach uprzemysłowionych pojawiła się nowa grupa pacjentów, uskarżająca się na zespół niejasnych, na pozór niepowiązanych ze sobą symptomów, przejawiających się byciem chorym totalnie, z objawami wielu różnych chorób występujących jednocześnie. Pacjenci kierowani są do różnych specjalistów, którzy stwierdzają, nic im nie jest. Ostatnim ze specjalistów jest przeważnie psychiatra, który stwierdza, że pacjent wmawia sobie te choroby. Czyżby?

Pojawianie się tego rodzaju pacjentów nastąpiło lata po tym, jak współczesna medycyna zdecydowała się leczyć większość schorzeń przy pomocy antybiotyków, czyli produktów pleśni. Antybiotyk o szerokim spektrum zabija wszelkie bakterie w organizmie człowieka, nawet te przyjazne, które współzawodniczą o kolonizacje naszego przewodu pokarmowego z adwersarzem zwanym candida albicans. Jest on niepozornym organizmem bakteryjno-drożdżowym z pogranicza świata roślinnego, zamieszkującym dolną cześć przewodu pokarmowego praktycznie od momentu naszego przyjścia na ten świat. Spełnia on ważną rolę trawienną pomagając w procesie rozkładu cukru przez organizm. Jego drugie oblicze, jako niszczyciela naszego systemu immunologicznego w przypadku jego przerostu, poznajemy ostatnimi laty, chociaż pierwsze przypadki były opisane już przez ojca przysięgi lekarskiej Hipokratesa.

 

 

Candida jest wszędzie

Candida jest obecny praktycznie wszędzie w środowisku i dopóki nasz organizm posiada normalne funkcje obronne, jest dla nas niegroźny. Inni mieszkańcy jelit to tzw. “pozytywne” bakterie: acidophilus, bulgaricus, bifudus i inne. Podobnie jak candida, odgrywają ważną rolę w trawieniu, a ponadto kontrolują rozwój candidy albicans odżywiając się nim. Te pozytywne bakterie są zasiedlane w przewodzie pokarmowym wraz z mlekiem matki. Sam fakt nie karmienia noworodka piersią może powodować niekorzystny stan braku równowagi między pozytywnymi bakteriami a candida, co czasami ma poważne konsekwencje w przyszłości.

 

 

Antybiotyki są głównym powodem

Głównym czynnikiem sprzyjającym przerostowi candida jest nadmierne przyjmowanie antybiotyków szczególnie o szerokim spektrum. Antybiotyk nie jest w stanie wybiórczo unicestwić złych bakterii.Usuwa wszystkie bakterie bez wyjątku kreując w ten sposób nierównowagę i początek problemów. Niestety lekarz nie doradza nam byśmy w trakcie kuracji lub po jej zakończeniu zasiedlili przewód pokarmowy ponownie przyjaznymi bakteriami, usuniętymi przez antybiotyk, a tak niezbędnymi dla naszego zdrowia i dobrego samopoczucia. Dokonać tego można przy pomocy probiotyków, czyli zasuszonych szczepów pozytywnych bakterii, które w sprzyjających warunkach, czyli wilgoci i ciepła w jelitach zaczynają się rozrastać, odtwarzając równowagę zaburzoną przyjmowaniem antybiotyków.

 

 

Probiotyki skuteczną pomocąehrenberger

Kupując probiotyki należy zwrócić uwagę by były jak najświeższe, najlepiej schłodzone i były liczone w miliardach a najlepiej w dziesiątkach miliardów. Nikt nie neguje zbawczej roli antybiotyków w sytuacjach zagrażających życiu, ale podawanie ich, a szczególnie tych o szerokim spektrum, w sytuacjach np. przeziębienia graniczy z lekkomyślnością. Na szczęście wg ostatnich statystyk, na skutek wzrastającej świadomości lekarzy i pacjentów, ilość przepisywanych recept na antybiotyki spadła o 30%.

Kolejnym powodem przerostu drożdży w organizmie jest współczesna dieta, która odbiega znacznie od tego, czym żywiliśmy się nawet jeszcze 100 lat temu. Było to pożywienie w naturalnej, nieskażonej, nieprzetworzonej, świeżej postaci o wysokich walorach odżywczych i antygrzybiczych. Współczesna, “niepsująca” się żywność nafaszerowana jest konserwantami o negatywnym wpływie na zdrowie człowieka. Produkty te są trwałe, łatwe w przechowywaniu i przyrządzaniu, ale są martwe. Nie zawierają żywych składników odżywczych potrzebnych człowiekowi do rozwoju i kontrolowania populacji drożdży w organizmie. Przykładem może być tu zwykły chleb, sporządzony z oczyszczonej mąki z dodatkiem wody z kranu (chlor, fluor) i drożdży. Po takim przyrządzeniu trudno doszukać się w chlebie jakichś wartości, chyba, że po zamianie w cukier (proste węglowodany są zamieniane w cukier), świetnej pożywki dla candida.

 

 

Główny żywiciel drożdży – cukier

Cukier w postaci białego proszku pojawił się około XVIII wieku. Początkowo był bardzo drogi i nie był osiągalny dla szerszych mas, gdyż wspomniana łyżka stanowiła równowartość rocznych dochodów chłopa. Z czasem, gdy rafinacja cukru potaniała, stał się on ogólnie dostępny i niestety nadużywany. Cukier by być strawionym zużywa duże ilości witamin i soli mineralnych dając nam chwilowy przypływ energii.Wspomniane drożdże candida albicans potrzebują dużych ilości cukru do swojego rozwoju i ekspansji zaśmiecając nasz organizm odchodami jego przemiany.

Woda-utleniona

Cukier, czy to w czystej postaci, czy prostych węglowodanów, w połączeniu z drożdżami w jelitach produkuje alkohol, a im większy przerost drożdży tym większe zapotrzebowanie na cukier lub alkohol. Jeśli dostarczymy drożdżom potrzebną ilość prostych węglowodanów w postaci pieczywa, makaronu, ziemniaków – efektem końcowym jest alkohol. Będąc lekko wstawionym po niewłaściwym posiłku łatwiej jest sięgnąć po drugi kieliszek. Duży wpływ na przerost drożdży ma też promieniowanie jądrowe i inne jego rodzaje. W Japonii gdzie po wybuchach bomb jądrowych ciągle się ono utrzymuje, znane są przypadki bycia pijanym bez spożycia alkoholu. Niektórzy ludzie posiadają tak duży przerost drożdży, że nawet minimalne ilości alkoholu powodują, że są pijani albo nie mogą się zatrzymać, kiedy zaczynają pić.

 

 

Zdrowe jelito to zdrowy organizm

Według lekarzy medycyny naturalnej większość chorób ma początek w naszym jelicie grubym, gdzie odbywa się ciągła walka między naszymi obronnymi bakteriami a candida. Normalnie pracujący przewód pokarmowy nie powinien przypominać magazynu tylko wydajną fabrykę, wysyłającą nas do toalety co najmniej 3 razy dziennie. Skrócenie tranzytu materiału fekalnego przez jelita i wyeliminowanie jego zalegania (10% wagi niektórych ludzi), spowoduje krótszy czas w jakim candida może znaleźć w jelicie grubym coś dla siebie. Możemy dostarczyć naszemu organizmowi wszystkie potrzebne składniki w lekkostrawnej formie odciążając nasz przewód pokarmowy. Oczywiście musimy zrezygnować z tzw. „pokarmów smacznych”. Smak jest zresztą kwestią umowną i wynika z przyzwyczajenia. Warto jest zrezygnować z chwilowej smakowej przyjemności na korzyść długotrwałej podwyższonej jakości funkcjonowania w ciągu dnia. Innymi słowy - jedzmy żeby dobrze żyć, a nie – żyjmy żeby “dobrze” jeść.

Jednym z lekarzy, którzy się „nawrócili” był niejaki dr Kellogs, ten sam, który propagował płatki kukurydziane nazwane od jego imienia. Był on chirurgiem, który w pewnym momencie zrezygnował z intratnej posady i zaczął leczyć przy pomocy lewatyw i podawania jogurtu bogatego w kolonie acidophilus. Był on wyznawcą teorii, iż większość chorób zaczyna się w zapchanym, przerośniętym drożdżami, przewodzie pokarmowym.

 

 

Kiszona kapusta to tani lek

Trudno powiedzieć co spowodowało ten nagły zwrot w jego karierze. Można podejrzewać, że był to widok i zapach białego grzyba przerastającego organy pacjentów, którzy przegrali walkę o życie. Dobrą wiadomością powinien być fakt, iż jednym z najcenniejszych składników naszej, niestety nie najzdrowszej polskiej diety, jest kiszona kapusta, która, prócz wspomnianego wyżej jogurtu, czy zsiadłego mleka, zawiera niezmierzone ilości pozytywnych bakterii i jest jednoznacznie pochodzenia roślinnego. Połączenie naszej typowej węglowodanowej i mięsnej diety z elementami zachodniej (antybiotykowej, sterydowej, konserwowej i słodkiej), czyni nas, jako grupę etniczną, szczególnie podatnych na przerost candidy, a co za tym idzie niezliczone problemy zdrowotne.

Dopóki jesteśmy młodzi, posiadamy silny system obronny, odżywiamy się w miarę zdrowo i unikamy innych, wcześniej wymienionych czynników sprzyjających przerostowi drożdży, w naszym organizmie ma miejsce równowaga. Candida albicans spełnia swoje pierwotne, ważne funkcje zachowując dobrosąsiedzkie stosunki z koloniami acidophilus czy bulgaricus, które kontrolują jego terytorialne zapędy.

Jeśli nadużywamy cierpliwości i wytrwałości przyjaznych bakterii, candida albicans rozpoczyna swój trudny do pohamowania i brzemienny w skutkach rozwój. Ubocznym skutkiem tego rozwoju jest około 80 trucizn, którymi zanieczyszcza ona nasz organizm. Jedną z nich jest acetaldehyd trudny do usunięcia z tkanek, oprócz niego etanol (alkohol) i formaldehyd i wiele, wiele innych. Wzrastające zanieczyszczenie i przeciążenie naszego organizmu, które zaczyna się przejawiać zmęczeniem, zawrotami i bólami głowy, nerwowością i innymi opisanymi we wstępie, starają się skompensować nasze organy oczyszczające – nerki, wątroba czy układ limfatyczny.

 

 

srebro-koloidalne-pies-pkikef-300-191960

Antybiotyki to „strzał w dziesiątkę”

Sprawę pogarszają pasożyty mnożące się w zatkanym przewodzie pokarmowym i innych częściach, zasilając i tak osłabiony organizm truciznami swej przemiany materii. Wątroba, która jest głównym organem oczyszczającym przeciążona ciągłym zalewem trucizn i kamieniami w woreczku spełnia swe funkcje w coraz bardziej ograniczonym zakresie. Przeciążenie tych organów i styczność z innymi czynnikami sprawczymi powoduje ich stany zapalne. Wizyta u lekarza z powodu tych kłopotów może się zakończyć przepisaniem antybiotyku, czyli dolaniem oliwy do i tak już pokaźnego pożaru. W międzyczasie pojawiają się inne przejawy przerostu candidy. Drożdżowe zapalenia pochwy lub prostaty. Należy tu zaznaczyć, że oba te organy znajdują się w anatomicznej bliskości kwatery głównej candidy, czyli jelita grubego. Jednym z przejawów rozwijającego się candida jest trądzik i inne wykwity skórne, które mogą być potraktowane antybiotykiem, a candida gdyby mógł mówić nazwałby to “strzałem w dziesiątkę”.

Problem z candidą polega na tym, że jest on z nami od 4-5 miesiąca życia, więc testy na jego obecność nic nie dadzą. Chodzi tu nie o fakt jego obecności, ale o problem niekontrolowanego rozrostu. Ten prosty bakteryjny organizm ma możliwość adaptacji do zmieniających się warunków oraz zmiany swej formy z bakteryjnej w grzybiczą i odwrotnie. Po zmianie w grzyba candida zaczyna się zachowywać jak każdy grzyb, czyli zapuszcza korzenie. W tym przypadku w jelita swego żywiciela perforując jego ściankę. Doprowadza to do sytuacji, którą można by nazwać przeciekającym jelitem. Niestrawione części pokarmowe dostają się do krwioobiegu powodując bezpośrednie lub opóźnione alergie pokarmowe przejawiające się plamkami na ciele, szybkim biciem serca po posiłku lub bólami głowy.

Ponadto alergie pokarmowe mogą być efektem braku rotacji pokarmów, czyli jedzenia codziennie tych samych potraw. Wraz z pokarmem poprzez sito w jelitach dostają się do krwioobiegu zarodki candidy powodując tzw. candidę systemową. W tym momencie żarty się kończą. Cały organizm może być zaatakowany przez pozbawionego kontroli grzyba. Może on zaatakować którykolwiek z organów powodując jego stany zapalne o podłożu grzybiczym. Jeśli jest to bakteryjny stan zapalny, antybiotyk mógłby być tu pomocny, w przypadku grzybiczym jak wiemy, nie bardzo. Leczenie w tym stadium powinno mieć charakter systemowy, tzn. środki antygrzybicze powinny dostawać się do krwi i tam zabijać grzyba, zmniejszanie jego populacji w samym jelicie grubym na tym etapie niewiele pomoże.

Candida kontynuując swoje ekspansje w organizmie daje nam informacje o tym fakcie poprzez zwiększającą się ilość manifestacji skórnych, jak plamki, trądzik, grzybicze zapalenia paznokci, świerzbienie i łuszczyca, zapalenia, twarde i trudne do usunięcia skorupy na spodniej stronie stopy i łokciach. Dołączają do tego zmiany w samopoczuciu i zachowaniu. Przeciążony odchodami krążącymi w organizmie człowiek jest ciągle zmęczony, gderliwy, wszystko krytykuje, łatwo wybucha. Cechuje go pesymizm i popadanie w depresje, częsta zmiana nastroju, płacz, niewytłumaczalny strach i wrażenie zagrożenia, ciągła potrzeba spożywania cukru, brak koncentracji i uwagi, nadmierna złośliwość, łatwe zapominanie, brak ambicji, skłonność do alkoholu, puchnięcie twarzy, tak zwana mgiełka umysłowa i wiele innych wymienionych na początku.

nowoczesne-zasady-odzywiania-campbell-colin-t-campbell-thomas-m-300-198270Często ludzie tacy, z uwagi na liczne dolegliwości, są określani mianem hipochondryków. Jednak hipochondria jest jedyną chorobą, której ludzie z przerostem drożdży nie mają. Proces przerostu candidy jest powolny. Może trwać dziesiątki lat i objawiać się stopniowym pogorszeniem stanu zdrowia, a co za tym idzie samopoczucia. Wydaje się nam, że jest to naturalny proces starzenia z upływem lat. Ludzie z długoletnim przerostem są klasyfikowani jako hipochondrycy wiecznie uskarżający się na różne dolegliwości. Z drugiej strony zwracają oni baczniejszą uwagę na to co jedzą i jak żyją, co przedłuża okres ich życia. Silniejszy organizm daje sobie do czasu radę, maskując objawy przerostu, by nagle, niespodziewanie i szybko zawieść. Z racji zwiększającej się ilości i jakości objawów pacjent w końcu dostaje skierowanie do psychiatry, który definiuje pacjenta jako przypadek psychiatryczny zalecając dalsze zatruwanie organizmu środkami psychotropowymi.

 

 

Dieta wegańska – jedyna odpowiednia

Cały ten dość tragiczny rozwój można ominąć stosując dietę wegańską, która według badań dr T. Campbell (China Study) jest jedyną słuszną dietą dla ludzi. Swoje stwierdzenie opiera on na badaniach 880 milionów chińczyków, 6500 probantów i dziesiątki sub-studiów.

Temat leczenia poruszymy w następnym artykule.

 

Źródła:

 

 

  • Jean/Claude Alix / Es geht um Ihr Blut
  • Jean/Claude Alix / Es geht um Ihren Darm
  • Dr. med. M.O.Brucker / Unsere Nahrung – unser Schicksal
  • Rüdiger Dahlke / Das großen Buch vom Fasten
  • http://www.zentrum-der-gesundheit.de
Oceń ten artykuł
(2 głosów)