Duża, kształtna pupa to atut, pod warunkiem, że jest efektem wysportowanego ciała i owocem odpowiednio zbilansowanej diety. Jeśli stoją za nią tylko chirurdzy plastyczni, którym nierzadko brak wyobraźni, możemy mówić o karykaturalnym efekcie. Nieproporcjonalna sylwetka, w której na pierwszym planie jawią się ogromne piersi i równie duża pupa, podczas gdy cała reszta poszła w niepamięć, nie wygląda ani zdrowo ani estetycznie. Sztuką jest zachować umiar i nie zatracić się w pogoni za ideałami, które zupełnie nie pasują do polskich realiów i typu urody.
Pacjentki często pytają o możliwości dodania objętości swoim pośladkom i na szczęście na ogół decydują się na zabiegi, które poprawiają tę część ciała w sposób delikatny i nieinwazyjny, a nie drastyczny. Obawiam się, że to kwestia czasu, ponieważ niedawno panie z obrzydzeniem spoglądały na ofiary wypełniaczy z ustami monstrualnych rozmiarów, a teraz same zatracają granicę i stawiają na ilość wstrzykniętego kwasu, a nie na jakość.
Jeśli uważamy, że nasze pośladki wymagają korekty, w pierwszej kolejności należy zdać sobie sprawę z tego, że siedzący tryb pracy nie sprzyja wyglądowi naszej pupy. A jeśli dochodzą do tego częste wahania wagi lub zbyt drastyczne odchudzanie, o jędrności skóry możemy zapomnieć. Zatem nim podejmiemy decyzję o powiększeniu pośladków, zadbajmy o naszą dietę i o to, by dostarczyć ciału dawkę ruchu, a dopiero potem skierujmy kroki do gabinetu medycyny estetycznej.
Doświadczony lekarz podpowie Ci, co zrobić, by marzenia o kształtnej pupie zestawić z możliwościami i ogólnie przyjętym poczuciem estetyki. Zapomnij na razie o chirurgii plastycznej i drastycznych inwazyjnych zabiegach, bo medycyna estetyczna daje naprawdę wystarczająco szeroki wachlarz możliwości pracy nad jędrnością skóry. Moją dewizą jest to, by dodawać kobiecie urody, a nie jej odbierać, a prawdziwe piękno to naturalność. Można stworzyć coś perfekcyjnego, jednocześnie nie dając poznać, że jest to dziełem lekarza, a nie natury. Ta zasada działa także, gdy mówimy o zabiegach udoskonalających pośladki. Gdy już zrozumiemy tę złotą dewizę, oto na co możemy się zdecydować, by poprawić to, co w naszym przeświadczeniu niedoskonałe:
– Thermi Tight. Jest to innowacyjna radiofrekwencja iniekcyjna – jedyna dostępna metoda podgrzewania skóry w stopniu inicjującym stymulację produkcji nowego kolagenu. Od tradycyjnej radiofrekwencji różni się tym, że skóra podgrzewana jest od środka, dzięki wprowadzeniu specjalnej kaniuli z końcówkę grzejącą. A więc działamy dokładnie tam, gdzie jest to potrzebne. I nie ma niepotrzebnego przegrzewania powierzchni tkanek. Niemniej istotne jest to, że urządzenie do wytwarzania ciepła stosuje się radiofrekwencję o bardzo niskiej częstotliwości, mierzonej w w kHZ a nie MHz, jak w przypadku wszystkich pozostałych wykorzystywanych w medycynie estetycznej i kosmetologii urządzeń. Ta niższa częstotliwość umożliwia przegrzanie tkanki, a nie jej parzenie – w efekcie mamy produkcję nowego kolagenu, a nie skręcanie już obecnego w tkankach.
Zabieg stosuje się w celu napięcia i obkurczenia wiotkiej skóry. Co więcej, nie trzeba serii. Wystarczy jeden zabieg, by cieszyć się gładką i jędrną pupą bez obwisłej skóry. Ten zabieg jest bardzo popularny wśród osób, które maja problem z obwisłym brzuchem po ciąży lub odchudzaniu.
– Nici rozpuszczalne. Nici PDO, które są bardzo popularne w zabiegach liftingujących twarzy, można stosować także do całego ciała, do podnoszenia biustu i pośladków. Nici do ciała są o wiele dłuższe niż nici na twarz. Można nimi niejako szyć ciało, nadając mu odpowiednią konstrukcję i budując rusztowanie dla tkanek. Nici mają specjalne mikro-haczyki, które zaczepiając się w skórze powodują jej podciąganie. Nici PDO są rozpuszczalne, zanim jednak zostaną wchłonięte przez organizm, działają stymulująco na kolagen, więc efekt zabiegu utrzymuje się dłużej niż sama obecność nici w skórze.
– Karboksyterapia: W tej metodzie wykorzystywany jest dwutlenek węgla CO2. Podawany śródskórnie lub podskórnie rozchodzi się równomiernie pod skórą, rozszerzając naczynka krwionośne. Poprawia krążenie krwi i limfy oraz metabolizm tkankowy. To doskonałe rozwiązanie w walce z tkanką tłuszczową, a przede wszystkim w chęci uzyskania poprawy napięcia skóry, wręcz jej obkurczenia. Seria karboksyterapii pomoże widocznie unieść pośladki, doskonale ujędrni skórę i zagwarantuje długotrwały efekt. Karboksyterapia dodatkowo działa mocno na obkurczanie rozstępów i wspomaga walkę z cellulitem.
Na koniec warto przypomnieć paniom to, o czym wiele zapomina. Medycyna estetyczna to doskonała recepta, ale nie na wszystko. Nie zastąpi zdrowego trybu życia, który w największym stopniu odpowiada za to, jak prezentuje się nasze ciało. Możemy zdecydować się na szereg kosztownych zabiegów i zaprzepaścić osiągnięty efekt śmieciowym jedzeniem. Warto też pamiętać o zachowaniu proporcji, co odnosi się do każdej decyzji związanej ze zmiana naszego wyglądu. Ogromne usta nie będą dobrze wyglądały na drobnej twarzy, tak samo jak wielka pupa nie skomponuje się z tłuszczykiem w okolicy talii, ani też nie sprawdzi się u kobiety niskiego wzrostu. Ponadto kształt to nie wszystko, liczy się też to, w jakiej kondycji jest skóra. Widoczne rozstępy i cellulit mogą popsuć efekt nawet wieloletniej pracy nad sylwetką. Dobrze mieć to na uwadze, dobierając zabieg modelujący pośladki.
Informacje o ekspercie:
Dr Urszula Brumer - lekarz medycyny estetycznej, autorka bloga www.urszulabrumer.pl oraz wielu artykułów prasowych dot. medycyny estetycznej. Właścicielka kliniki specjalizującej się w zakresie zabiegów preparatami autologicznymi „Dr Urszula Brumer Medycyna Młodości” – www.drbrumer.pl. To pierwsza w Polsce klinika stosująca własne komórki regenerujące i macierzyste pacjenta w odmładzaniu.Szkoleniowiec w Aesthetic Medicine Educational Center Youvena www.youvena.com.
Marzyłaś by mieć pupę jak Kim Kardashian? Od dłuższego czasu odnosisz wrażenie, że ogromne pośladki zdominowały media rozrywkowe, a kobiety dwoją się i troją by uzyskać efekt jak z amerykańskich teledysków? Obudź się, jesteś w Polsce!O to, czy i jako poprawiać pośladki, zapytaliśmy dr Urszulę Brumer z Medycyny Młodości.