Trenerka na swoim profilu przekazała niezwykle smutną wiadomość o śmierci jej podopiecznej.
Nie wiem co mam napisać... Miałam w czwartek odwiedzić Kasię w hospicjum... Była pełna odwagi.
Podziwiałam ją za to, że pomimo bólu, przyszła do programu, żeby pokazać nam, że warto walczyć o swoje marzenia, nie zapominać o sobie na co dzień...
Cieszę się, że udało nam się spełnić jedno z jej marzeń... Łączymy się w bólu z rodziną i bliskimi Kasi.
Nie pozostaje nic innego, jak podpisać się pod słowami Justyny Steczkowskiej.
Źródło: